piątek, 2 listopada 2012

Wszystkie ofiary Katastrofy Smoleńskiej należy ekshumować.



We środę wieczorem zasiadłem w domu przed komputerem i zerkając w kilka portali chciałem sprawdzić jakie nowe informacje pojawiły się w Internecie w związku z „zadymą” spowodowaną artykułem Cezarego Gmyza w Rzeczpospolitej. Wśród miejsc, które odwiedzałem znalazł się nowy ekran. Rzadko tam ostatnio zaglądam, ze względu na fakt, iż portal ten pewnie nie tylko mnie się jakoś dziwnie kojarzy ze służbami. Ale mniejsza z tym. Chciałem sprawdzić czy i tam sprawa publikacji Rzepy jest gorąco komentowana. Przypadkiem trafiłem na notkę Łażącego Łazarza „Jest wiele zamienionych ciał w trumnach”.
W materiale tym red nacz NE potwierdza, że teza blogera Demostenesa, iż "rzadko które ciało było włożone do właściwej trumny" może być prawdziwa.
W dniu 26.10 Demostenes opublikował szokujący artykuł pod tytułem "Rosjanie umieszczali ciała w trumnach w sposób przypadkowy". http://demostenes.nowyekran.pl/post/77932,rosjanie-umieszczali-ciala-w-trumnach-w-sposob-przypadkowy
Polecam i ten tekst. Będzie pomocny w zrozumieniu tezy, którą stawiam w swojej notce, zawartej w jej temacie: wszystkie pozostałe ofiary Katastrofy Smoleńskiej powinny być ekshumowane.

Z analizy materiału blogera Demostenesa i ŁŁ wynika makabryczny wniosek, że zgodnie z opisem rozmówcy Demostenesa w Rosji:
„gdy już wszyscy wiedzieli, że w Polsce trumny nie będą otwierane to umieszczaliśmy na nich tabliczki w sposób przypadkowy. Było przekazane po 2, 4, 6 tabliczek na trumny, w zależności od pomieszczenia w którym stały i nikt sie nie przejmował, że nie ma wiedzy, która tabliczka do której trumny. A najmniej wasi urzędnicy, którzy przy tym byli. Jeśli sobie zrobicie ekshumację to się przekonacie, że rzadko które ciało było włożone do właściwej trumny.”

W tym krótkim stwierdzeniu powyżej kryje się sedno sprawy, które spowodowało, że zacząłem myśleć i analizować informacje zawarte w notce źródłowej Demostenesa jak i Łażącego Łazarza oraz oficjalne informacje które pojawiały się po ostatnich ekshumacjach ofiar katastrofy.
Jakie są wnioski z tej analizy?
Takie, które wymagają jeszcze dodatkowego sprawdzenia.
Ja sam nie mam dostępu do odpowiednich źródeł i materiałów tzw. „śledztwa smoleńskiego” więc nie jestem w stanie ich sprawdzić.
Mam jedynie nadzieję, że swoim wpisem spowoduję, to że odpowiednie osoby, które będą mogły zweryfikować stawianą przeze mnie tezę zrobią to i podzielą się z nami swoimi spostrzeżeniami, wnioskami czy tez dowodami na słuszność tej tezy.
Punktem wyjścia do mojej analizy były informacje mówiące o tym, że tabliczki do trumien oraz same trumny ze zwłokami ofiar i wszelkie działania związane z ich oznaczeniami wynikały z faktu umieszczenia w określonym pomieszczeniu, w którym znajdowało się 2, 4 lub 6 trumien i zwłok Ś.P. delegatów na Rocznicowe Uroczystości Katyńskie.
Zatem pomyłki w oznaczeniach trumien i zwłok mogły mieć miejsce, zgodnie z informacjami z notki Demostenesa, potwierdzonymi wstępnym „śledztwem” i wnioskami NE, w ramach pomieszczeń i określonej liczby kombinacji zamian ciał spoczywających w trumnach.
Czy przypadkiem ciało Ś.P. Anny Walentynowicz i zamienione w trumnach zwłoki Ś.P. Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej
Informacje chociażby tu
oraz sprawne działania NPW nie wynikały z faktu, iż obie ofiary znalazły się w jednym pomieszczeniu w którym było tylko dwie trumny do złożenia ofiar katastrofy?

A jak było w przypadku Ś.P. ostatniego prezydenta RP na uchodźtwie Ryszarda Kaczorowskiego?

Tu już nie widać w działaniach NPW dotyczących rozpoznania zamiany ciał tak jednoznacznych wniosków i brak jest jakiejkolwiek informacji z kim zamieniono zwłoki Pana Prezydenta.

Podstawowe pytanie: dlaczego?

W związku z powyższym formułuję tezę, że NPW na podstawie dokumentacji jaką dostała z Rosji, była w stanie wytypować miejsce, gdzie z dużym prawdopodobieństwem mogą się znajdować zwłoki Prezydenta Kaczorowskiego, aczkolwiek NPW równie dobrze mogła zagrać w ruletkę, gdyby nie trafiła na właściwe zwłoki. Załóżmy, że dobrze wytypowano. W ekshumowanym grobie znaleziono zwłoki Ś.P. Pana Prezydenta. Kto zatem spoczął w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie? Dlaczego prokuratura nie ujawnia kogo zwłoki zamieniono ze zwłokami Ś.P. Ryszarda Kaczorowskiego? Czy nie stało się tak, że nie zgadza się osoba, której zwłoki złożono w Świątyni z danymi jakie powinni mieć panowie prokuratorzy? Czy to dlatego zapowiadają dalsze ekshumacje, żeby znaleźć właściwe zwłoki? Jeśli mają z tym problem to muszą jeszcze przeprowadzić co najmniej jedną ekshumację. Będzie to możliwe pod warunkiem, ze zwłoki Ś.P. Prezydenta Kaczorowskiego znalazły się w Moskwie w pomieszczeniu gdzie było tylko cztery trumny, w których umieszczano zwłoki. Jeśli na nieszczęście prokuratorów zwłoki Prezydenta Kaczorowskiego znalazły się w pomieszczeniu gdzie było 6 trumien to NPW będzie dalej miała kłopot. Jeśli będą mieli tzw. farta to może po kolejnej ekshumacji będą pewni, kto spoczął w tych trumnach. Jeśli nie to liczba ekshumacji wzrośnie do kolejnych dwóch. Nie chcę już nawet myśleć o kolejnych przypadkach zamian zwłok ale takie myśli powracają i będą powracać do chwili, gdy ta sprawa nie zostanie wyjaśniona.
Niestety jest to porażające, przygnębiające i nieludzkie ale ktoś powinien się temu przyjrzeć, zajrzeć w dokumenty śledztwa i przeprowadzić stosowną analizę.
P.S.
Pomimo swoich przemyśleń, nie byłem w stanie we środę, przed 1 listopada przed dniem Wszystkich Świętych umieścić tego materiału.
W czwartek razem z całą swoją rodziną: żoną, córką i synem byliśmy na cmentarzu na grobach naszych najbliższych. My wiemy, kto w tych grobach spoczywa.
Współczuję i łączę się w żalu i smutku z wszystkimi tymi, którzy nie są pewni, czy ich bliscy są w grobach przy których się modlą, ustawiają znicze, wieńce i kwiaty w dowód pamięci o tych którzy odeszli.
Ale też mam nadzieję, że Zespół Parlamentarny i pełnomocnicy ofiar czy też ich najbliżsi posiadają odpowiednie możliwości i sprawdzą prawdziwość stawianej przeze mnie tezy.

Źródła:
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/zamieniono-zwloki-anny-walentynowicz-i-teresy-walewskiej-przyjalkowskiej-npw-potwierdza-doszlo-do-za_281261.html